piątek, 11 lipca 2014

Caffreze

Tytuł bloga to " Książki, kawa i podróże",a  nie było jeszcze posta o kawie. Postanowiłam to nadrobić. Otóż jeszcze tego nie wiecie, ale jestem maniaczką kawy. Może i nie jestem (?) od niej uzależniona, ale lubię próbować wszystkiego co kawowe. Ostanio w "Gamie" natknęłam się na ten oto napój. 

Nie powiem, by jego smak zwalił mnie z nóg, ale nie był też okropny. Był po prostu .... dobry. Ma dosyć mocny smak i czuć tutaj kawę. Był to mój pierwszy raz z kawą al'a mrożoną.

czwartek, 10 lipca 2014

Trafny wybór - J.K.Rowling




 "Trafny wybór" J.K.Rowling

Wydawnictwo: Znak
Tłumaczenie: Anna Gralak
Liczba stron: 512

Rok wydania: 2012
Język wydania: polski
Sugerowana cena: 31,99 zł


„Barry nie żyje. Ta niespodziewana śmierć pogrąża Pagford w chaosie. Na jaw wychodzą tajemnice mieszkańców. Urocze miasteczko z brukowanym rynkiem i wiekowym opactwem już nigdy nie będzie takie jak dotąd.

Wybucha wojna bogatych z biednymi, nastolatków z rodzicami, wojna żon z mężami i nauczycieli z uczniami. Kto przejmie władzę po Barrym? Jak daleko się posunie w tym zaciekłym konflikcie?

Pełna czarnego humoru, błyskotliwa i prowokująca wielka powieść o małym miasteczku.


„Trudno sobie wyobrazić autora, który byłby bardziej kochany przez swoich czytelników”.
„Publisher Weekly”

„To nie magia, ale czarny humor”.
Michael Pietach, amerykański wydawca książki

„J.K. Rowling ma wszystkie zalety wielkiego pisarza. Tworzy wspaniałe postaci i wciągającą fabułę. Ma poczucie humoru i umiejętność oddawania emocji”.
Arthur Levine, redaktor książki

„J.K. Rowling mogłaby napisać instrukcję obsługi kosiarki, a i tak sprzedałaby się w 2 milionach egzemplarzy. Ona nigdy nie napisze niczego, czego bym nie chciał przeczytać”.
Charles Finch,pisarz”

Wstyd się przyznać, ale nie czytałam Harrego Pottera. Co więcej nie obejrzałam ani jednej części w całości. Nie jestem fanką takich książek i filmów. Dlatego z językiem J.K.Rowling spotkałam się po raz pierwszy. Nie wiem dlaczego sięgnęłam po tą książkę. Może z powodu dobrych opinii, a może chciałam sprawdzić co ta kobieta w sobie ma, że zdołała sprzedać historię o podrzędnym czarodzieju? (Nie zabijajcie! Naprawdę nie mam nic do Harrego ;D )

Jestem już po „Trafnym wyborze” i moje uczucia są mieszane. Trudno powiedzieć jednoznacznie o czym jest ta książka. Faktem jest, że zapada w pamięć. Losy bohaterów są zagmatwane jak to w prawdziwym życiu. J.K.Rowling sprzedaje nam prawdziwe życie, nie owija niczego w bawełnę.

Ta książka to zbiór portretów psychologicznych bohaterów. Każdy kryje w sobie coś innego. Nic się nie powtarza. Terri Weedon to prostytutka i narkomanka, która stara się, wprawdzie nieudolnie zatrzymać przy sobie dzieci. Jej córka, Krystal jest wbrew pozorom dobrą dziewczyną, która nigdy nie poznała wzorca odpowiedniego wychowania. Mimo wszystko starała się jak mogła zapewnić bratu odpowiedni byt. Mary Fairbrother to wdowa po zmarłym Barrym. Nie polubiłam tej kobiety. Rozumiem, że zmarł jej mąż, ale mimo wszystko ciągle się nad sobą użalała i beczała. Nie rozumiem jak mogła być taka egoistyczna w stosunku do innych osób. Miała za złe Krystal, że jej mąż spędzał z nią dużo czasu? Nie tylko ona jedna jest na świecie. Szczerze powiedziawszy myślałam, że Krystal jest córką Barryego. Jednak się myliłam. I to jest to co polubiłam w J.K.Rowling. W jej książce trudno przewidzieć co się wydarzy i ja to lubię! Mogłabym tak pisać i pisać o tych postaciach, ale po co ? Sami przeczytajcie, bo warto!

Ocena: 5/6

Być może skuszę się w przyszłości na Harrego Pottera? A Wy? Czytaliście „ Trafny wybór” ?

środa, 25 czerwca 2014

Zabić ptaka - Ewa Ostrowska



"Zabić ptaka" - Ewa Ostrowska

   
Wydawnictwo: Agencja Wydawnicza Interster
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 205

Rok wydania: 1990
Język wydania: polski

"Kilkunastoletnia Ola zostaje półsierotą; traci matkę. Dojrzewająca, uwikłana w swoje sprawy dziewczyna uświadamia sobie, że nigdy nie zdążyła poznać prawdziwego oblicza rodzicielki, widzianej głównie z perspektywy rozkapryszonej dziewczynki. Próbując zrozumieć trudny świat dorosłych, świat minionej już epoki socjalistycznego ustroju, gdzie każdy był jednocześnie życzliwym sąsiadem i wrogiem, gdzie rządził donos, wyścigi o stanowiska partyjne i mięso spod lady, a za "zielone" można było wyrzec się wszystkiego, Ola rozpoczyna duchową podróż śladami matki. Matczyna karta biblioteczna prowadzi nie tylko do książek, ale i odkryć, które całkowicie zmienią Olę... I nie tylko ją. Klucz tkwi w niepozornej książeczce Juliana Tuwima."

Dobrowolnie chyba nigdy nie sięgnęłabym po tę książkę. Mimo, że wiele razy na takim sposobie myślenia się przejechałam, wciąż oceniam książkę po okładce. Wiem, wiem, że to głupie, sama sobie to wciąż tłumaczę, ale inaczej nie potrafię. Dlatego i przed tą książka miałam opory. Poleciła mi ją Pani w szkolnej bibliotece. Głupio było odmówić, więc wypożyczyłam. Leżała u mnie chyba z dwa tygodnie, ale się przełamałam. Stwierdziłam, że skoro już ją mam to do niej zajrzę, a , że nie potrafię zacząć książki i jej nie skończyć …to pochłonęłam ją jednym tchem.

Nie jest to jakaś prosta obyczajowa historyjka o życiu, a jednak życie tutaj można doświadczyć bardzo mocno i głęboko.

Bohaterką książki jest nastolatka – Ola, która miała szczęśliwe życie do czasu śmierci matki. Matki, której nigdy nie doceniała i której nie szanowała. Uważała ją za nudną kobietę, która woli książki od telewizji. Ostrowska ukazuje przemyślenia córki po śmierci matki, która za życia była dla niej tylko sprzątaczką i kucharką.

Wszystko się zmienia po śmierci „robola”. Ola musi sprostać obowiązkom, które do tej pory wykonywała jej matka, co wcale nie jest prostym zadaniem. Przy sprzątaniu mieszkania natyka się na książkę Juliana Tuwima. Od tej pory Ola próbuje poznać przeszłość matki, której tak naprawdę nigdy dobrze nie znała. Po śmierci bohaterka dostrzega w matce nie tylko robola, ale także osobę samotną i opuszczoną mimo najbliższych wokół i dopadają ją wyrzuty sumienia …

Warto także zwrócić uwagę na trudne stosunki młodzieży. Tamte czasy nie były łatwe. Było trudno o honor, kiedy brakowało najpotrzebniejszych artykułów. Ludzie byli skłonni do poniżeń, by uzyskać to co ich sąsiedzi i przyjaciele. Autorka zaszalała z portretami psychologicznymi w „Zabić ptaka”, ale jednocześnie ukazała całą prawdę o rzeczywistości w PRL-u.

Trudno jest jakiejkolwiek książce doprowadzić mnie do płaczu, a jednak tej się udało.
To zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie dotąd przeczytałam. Polecam!

Ocena: 6/6

WARTOŚCIOWE CYTATY:

„Każdy człowiek powinien znaleźć swoje własne słowa, aby z nich formułować poglądy i opinie”

„To nie gorączka z choroby, lecz z duszy”




wtorek, 24 czerwca 2014

Księżniczki z Park Avenue - Plum Sykes


"Księżniczki z Park Avenue" - Plum Sykes

Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Szajowska Hanna
Liczba stron: 304

Rok wydania: 2007
Język wydania: polski



„ Powieść przypominająca klimatem bestseller Diabeł ubiera się u Prady . Bohaterka, nosząca imię Moi, pisuje do kolorowych magazynów i przyjaźni się z każdym, kogo wypada znać w Nowym Jorku przede wszystkim z Julią Bergdorf, bardzo bogatą dziedziczką sieci domów towarowych. Obraca się w towarzystwie elit finansowych, w których obowiązuje kodeks zabraniający rozmowy z każdym, kto nosi buty z poprzedniej kolekcji Manilo Blahnika.”

Nie jestem fanką takich książek, ale jednak po nią sięgnęłam. Nie wiem co mną kierowało. W każdym bądź razie przeczytałam. Cieszę się z tego ogromnie. Książka jest nudna jak flaki z olejem. Wywody Moi są bez sensu. Wszystko sprowadza się do facetów. Nie jest to książka dla mnie. Czasem lubię sobie poczytać głupie romansidła, ale nawet w takich momentach już do niej nie zajrzę.
Tematem przewodnim są OGROMNE PROBLEMY Moi. Problemy te sprowadzają się głównie do ubrań od znanych projektantów i mężczyzn. Książka jest lekka i raczej nie skłania do głębszych przemyśleń. Może jedynie uczy nas czego powinniśmy się wystrzegać w życiu. Nie porwała mnie, po kilku miesiącach nareszcie przez nią przebrnęłam. Choć muszę przyznać, że ostatnia strona "Kilka rzeczy, które chcę odwołać" wywołała uśmiech na mojej twarzy.

Ocena: 1/6